Ważne trzy punkty w Koninie!
Po długiej przerwie reprezentacyjnej, w weekend, wróciłyśmy do zmagań na Ekstraligowych boiskach, a naszymi rywalkami w pierwszej kolejce po zmaganiach kadrowych, były piłkarki KKPK Medyka Konin.
W poprzedniej rundzie, kiedy to gościłyśmy czterokrotne Mistrzynie Polski, rozprawiłyśmy się z nimi aż 4-2 po czterech bramkach, utrzymującej, wciąż dobrą formę strzelecką, Magdaleny Sobal. Znając wagę trzech punktów z sobotniego meczu, wyszłyśmy na niego w pełni skoncentrowane i dobrze przygotowane.
Walki o trzy punkty nie zamierzały odpuszczać również nasze rywalki, dlatego w pierwszym kwadransie meczu kibice mogli obserwować wymianę ciosów oraz kreowanie się sytuacji zarówno pod jedną jak i drugą bramką. Choć pierwszy strzał w kierunku bramki oddały gospodynie, to my pierwsze zdobyłyśmy bramkę. W polu karnym nieprzepisowo, przez Sashanę Campbell była Aleksandra Sudyk, a Magdalena Sobal pewnym uderzeniem zamieniła rzut karny na gola.
Po stracie gola, to zawodniczki Medyka częściej znajdowały się w okolicach naszego pola karnego i to one oddawały strzały na bramkę bronioną przez Natalię Niemaszyk, natomiast uderzeniom brakowało skuteczności i celności. Do szatni więc, to my schodziłyśmy z zaliczką na poczet drugiej połowy.
Cel naszej wycieczki do Konina, był jednak jasny, musiałyśmy zdobyć trzy punkty i po przerwie rzeczywiście, widać było chęć do objęcia kontroli nad meczem i „zamknięciem go jak najszybciej”. Coraz pewniej kreowałyśmy grę, w 52. Minucie „Oczko” w oko z Oliwią Szymczak stanęła Kornelia Okoniewska, jednak to bramkarka drużyny z Konina, dwukrotnie stanęła górą nad naszą napastniczką. Ofensywa naszego zespołu jednak nie słabła i około 3 minuty później na tablicy wyników widniał już rezultat 0-2. Ponownie uderzała Sobal, tym razem po zamieszaniu w polu karnym i podaniu Julii Sitarz, wywalczyła sobie pozycję w polu karnym i „wsunęła” piłkę do siatki. Do 65. minuty mogłyśmy podwyższyć prowadzenie dwukrotnie, natomiast obie sytuacje „sam na sam” Magdaleny Sobal nie skończyły w siatce bramki bronionej przez Oliwię Szymczak.
W międzyczasie, przebudziły się nasze rywalki, w 68. Minucie bramkę kontaktową zdobyła Natalia Pakulska i dała tym samym nadzieję Medykowi na odwrócenie losów tego spotkania, a zawodniczki z Konina coraz częściej pojawiały się na naszej połowie dochodząc do dobrych sytuacji na wyrównanie.
Jednak dobra postawa naszej linii obronnej nie pozwoliła na zmianę rezultatu, już do końca spotkania. Swoje kolejne dwie sytuacje po naszej stronie miała jeszcze Sobal, natomiast jak się okazało, jedyne bramki w tym meczu padły do 70. Minuty meczu. Rezultat ten, pozwolił nam dopisać sobie do tabeli ligowej, bardzo ważne 3 punkty i oddalić się od strefy spadkowej.
Niemaszyk N., Tabor Ł., Jeleń J., Nowak K., Tobiczyk K. (90’ Rembalska A.), Sitarz J. (60’ Osowska V.), Sudyk A., Jędrzejewska J., Polańska R. (60’ Ejzel K.), Sobal M. (84’ Witek A.), Okoniewska K.
Następny mecz zagramy już w domu, na stadionie przy ul. Elżbiety 21A w Tczewie, przeciwko AZS UJ Kraków, w sobotę, 22. Kwietnia o godzinie 12:00, serdecznie zapraszamy!